Klasa II b wyłamała się i zamiast nad morze wybrała się na południe kraju. W poniedziałek 27 września pojechałyśmy do Zakopanego. Pierwszy dzień to wjazd na Gubałówkę, gdzie po pierwsze zaopatrzyłyśmy się w pamiątki. Po drugie – patrzyłyśmy na piękne Tatry nieco chowające się w mgłach. Wieczorny spacer małym odcinkiem Drogi pod Reglami pomógł wcześniej zasnąć, choć nie było to zaraz po zmroku 😉. Drugi dzień bardziej intensywny: z Zazadniej przez Wiktorówki do Rusinowej Polany. Widok Tatr Wysokich po prostu zapierał dech w piersiach. Ale po zjedzeniu oscypków ruszyłyśmy na Gęsią Szyję. Weszłyśmy w czasie o wiele krótszym niż przewiduje szlak (zasłużyłyśmy na pochwałę naszej przewodniczki pani Moniki i – jesteśmy pewne – pana od wf-u). A potem zdobyłyśmy jeszcze „grań” Krupówek i zamknęłyśmy dzień tańcami przy ognisku (kiełbaski też były).
Następnego dnia o świcie zerwałyśmy się, by jak najwcześniej dotrzeć do Energylandii w Zatorze. Biegałyśmy od atrakcji do atrakcji, by jak najdłużej oglądać świat odwrócony do góry nogami. Energii uzbierałyśmy sporo, a o kolejnej wycieczce już myślimy!
ES